TELEWIZYJNA MANIPULACJA – JAK Z NIĄ WYGRAĆ?
Jak wygrać z telewizyjną manipulacją? Włączasz telewizję, przewijają się tysiące programów – skaczesz po kanałach, wszędzie to samo. Przemoc, zniszczenie, problemy i dyskusje. Na okrągło – 24/7, bo masz nawet specjalne kanały, gdzie możesz karmić swój umysł destrukcją/wojną/brakiem bezpieczeństwa, w dzień i przez noc całą. PROGRAMowanie na okrągło.
Pozornie problemy są inne, pozornie ciągle coś nowego się dzieje – zastanów się jednak czy tak jest w istocie?
Czy rzeczywiście pokazują Ci coś, czego jeszcze nie było?
Proponuję mały eksperyment – znajdź archiwalne nagrania wiadomości, załóżmy sprzed 20 lat.
Są dostępne w internecie i wystarczy chociażby odpalić Youtube’a.
Znajdziesz tego całe mnóstwo.
Włącz i popatrz co tam się dzieje – dla mnie to przypomnienie czasów dzieciństwa, gdy bawiąc się na dywanie u dziadków, patrzyłem na konflikt bałkański, pokazywany nieustannie w czarno-białej telewizji.
Czołgi, żołnierze, broń, politycy.
Długie litanie powodów, dla których się to dzieje, długie prezentacje rozwiązań.
Jedna śpiewka od tak wielu lat, bo w telewizji jest to samo – zmieniły się (a może nawet nie) główne postacie.
Zaczynając to rozumieć, dostrzegasz absurdalność sytuacji – kupujesz pudło, potem pilota, potem spis PROGRAMów, a następnie siadasz i zapadasz się w otchłań manipulacji.
A jednak wciąż miliony ludzi tak chętnie to robi… często wydając na to kilka swoich wypłat.
Skoro więc zaczniesz sobie zdawać sprawę z tego, co tu się odbywa, nie zaczynasz się złościć, nie zaczynasz przeklinać telewizji – to, co możesz zrobić, to zwyczajnie nie zasilać tego tworu.
Warto zrozumieć, że popyt powoduje podaż – a wiedząc to, trzeba usunąć jedną część równania, tak by całe się wyzerowało.
Zrobić to możesz bardzo prosto – nie kupując telewizora, nie oglądając tego, co ktoś Ci przedstawia i uświadamiając innych.
Telewizja nie jest zła sama w sobie – jest tylko odpowiedzią na to, czego chcemy.
Gdy przestaniemy, czyli nie będzie komu tego oglądać, wszystko zwyczajnie straci rację bytu.
Podejmij decyzję – walczyć, czy po prostu przestać zasilać.
U mnie proces odtruwania z programów, trwa już jakieś 12 lat.
Zmiana jest ogromna i warta podjęcia świadomego wyboru.
Zamiast karmić się tym, co świat ma Ci do przekazania, nagle możesz zacząć samemu decydować, co do włożysz do swej głowy.
Powiesz, że to niewłaściwe?
Że trzeba wiedzieć, co się dzieje na świecie?
Po co? Dla kogo jest to istotne?
Pamiętaj, że Świadomość zbiorowa tej planety, jest zasilana myślami i emocjami każdego z nas.
Emocje – to wielka Energia, którą zasilamy eter.
To, co w nim zawarte, podłapują umysły każdego z ludzi i to zaczynają projektować na wszystkich planach bytu.
Starożytni kapłani o tym wiedzieli – poznali wiedzę tajemną (która tylko trochę szybkością myśli przewyższa pozostałą część świata), a skoro poczuli się zagrożeni – zaczęli wykorzystywać ją nie dla dobra Ziemi, tylko dla swojej korzyści.
Zaprzęgli ludzką myśl, by stworzyć samo-organizujący się system, w którym ludzie nie tylko żyją w kajdanach, ale sami je sobie chętnie nakładają.
Prawda jest taka, że nikt ich nie zmusił – stworzono tylko iluzję, w której nie ma wyboru.
Jednak wybór zawsze istnieje – w każdej chwili Człowiek może zacząć decydować.
Swoimi myślami, a nie tym, co ktoś w nim zaszczepia – może ładować eter dobrem i szeroko pojętą Miłością.
Dlatego największą rewolucją dla tego świata nie jest pójście z cegłami pod sejm, czy inne, równie beznadziejne próby odzyskania wpływu na świat.
Rozwiązaniem jest samodzielne myślenie, wybieranie tego, co piękne, radosne i twórcze.
To, że wybierzemy 10 minut medytacji, zamiast oglądania programujących nas przedstawień, czyni ten świat lepszym.
A każda taka decyzja, pomnożona przez dziesiątki, setki i tysiące osób na planecie – zaczyna tworzyć inne pole Świadomości, czyli inny obraz świata.
Im więcej wolnych głów, tym więcej świadomych myśli.
Wojna trwa, lecz jest to wojna o umysły ludzkie.
Jeśli więc chcesz innego świata – rewolucją jest wyłączenie telewizora, a jeszcze lepiej – wyrzucenie go.
Pamiętać bowiem warto, że nawet gdy nie jest on włączony, wciąż nadaje sygnał, którego zadaniem jest przejęcie nad Tobą kontroli.
Zacznij wybierać, a nie podążać za tym, co ktoś uznał za słuszne.
Powodzenia!
Andrzej Tomicki
www.globtrek.pl
*Niebieską czcionką oznaczono odnośniki do badań, tekstów źródłowych lub artykułów powiązanych tematycznie.