SUPERDZIECI Z CHIN
Superdzieci z Chin – oco tu właściwie chodzi? W marcu 1979 roku ujawniono w Chinach przypadek chłopca, który potrafił „widzieć” uszami. Gazeta „Sichuan Daily” relacjonowała wówczas, że dwunastoletni Tang Yu widzi uszami, tak jak inni oczami, i to o wiele lepiej. Dwie siostry o podobnych umiejętnościach poddano badaniom nadzorowanym przez wielu ludzi ze świata mediów, nauki i medycyny.
Dziewczynki powiedziały zgodnie, że w chwili przystawienia kartki papieru do ucha, nosa czy pachy w duszy oraz umyśle pojawiają się obrazy i słowa, jakie przedstawione są na papierze – pojawiają się jedynie na krótki moment, po czym znikają.
Dziewczynki nie były w stanie przewidzieć, kiedy pojawią się wizje – czasami musiały czekać kilka minut, czasami pół godziny, czasami wcale.
[…] w czasopiśmie „Licht Forum” o chińskich dzieciach posiadających zdolności paranormalne pisano co następuje: Około 1984 roku rząd Chin natrafił po raz pierwszy na ślad dziecka, chłopca obdarzonego zdolnościami paranormalnymi, które wykraczały poza ramy – wszystkiego, co do tej pory znano. Poddane testom rządowym zdolności chłopca potwierdziły się w stu procentach. Wkrótce po tym natrafiono na ślad kolejnego takiego dziecka, później następnych, aż odnaleziono ich setki, tysiące. Na prośbę rządu Chin fenomen zbadać miał amerykański magazyn „Omni”.
Test superdzieci
Współpracownicy magazynu podeszli do całej sprawy niezwykle sceptycznie, dopatrując się w niej oszustwa.
Władze przedstawiły przeprowadzającym testy około stu dzieci, z którymi mieliby pracować.
Przeprowadzany test polegał na tym, że z dowolnej książki wyrywano jedną ze stron, gnieciono, a następnie umieszczano w zagłębieniu łopatki dziecka, które poddawane było testowi.
Każde z dzieci dokładnie odtwarzało słowa znajdujące się na papierze.
Testy dowiodły niesamowitych zdolności dzieci, jednak nikt nie był w stanie podać wyjaśnienia takiego fenomenu.
[…] podczas prowadzonych badań wykazywały następujące umiejętności:
- czytanie i rozpoznawanie kolorów za pomocą uszu, dłoni, pach, czoła, stóp, nosa;
- przesuwanie obiektów i łamanie gałęzi siłą umysłu;
- możliwość widzenia przez ludzkie ciało, kartony, ściany;
- pamięciowe dokonywanie obliczeń szybciej niż za pomocą kalkulatora;
- powiększanie obiektów wzrokiem i przenoszenie ich siłą umysłu;
- otwieranie zamków siłą umysłu;
- odczytywanie słów i rozpoznawanie obrazów znajdujących się na zgniecionym lub pociętym papierze.
Fenomen ten nie ogranicza się wyłącznie do Chin
, lecz spotykany jest na całym świecie.
W tym czasie w stolicy Meksyku odnaleziono ponad tysiąc dzieci posiadających podobne umiejętności, które, podobnie do chińskich dzieci, potrafią „czytać” różnymi częściami ciała.
Wyglądało to tak, jakby zdolności chińskich dzieci promieniowały do Meksyku i wielu innych miejsc na Ziemi.
Wierzchołek góry lodowej…
Rozpoczęcie testów przez chińskie władze ujawniło, że umiejętność czytania różnymi częściami ciała stanowi wierzchołek góry lodowej.
Paul Dong opowiada równie interesującą historię.
Widzowie przybyli na spektakl otrzymali pąki róż.
Kiedy wszyscy zajęli miejsca i w sali zapanowała cisza, na scenie pojawiła się chińska dziewczynka, urocza sześciolatka.
Zwróciła się w kierunku widowni i jednym ruchem ręki sprawiła, że tysiące pąków róż, trzymanych przez widzów, zaczęły rozkwitać na ich oczach.
Paul Dong opisuje ponadto przedstawienie, w którym udział brało około 5 tysięcy chińskich dzieci.
Jedno z dzieci siedziało przed zamkniętą butelką, w której znajdowały się niewielkie tabletki – butelka zamknięta została na oczach zgromadzonych widzów i zabezpieczona taśmą klejącą, aby uniknąć jakichkolwiek wątpliwości.
Ustawiona obok kamera miała zarejestrować zdarzenie.
Publiczność z ogromnym zainteresowaniem obserwowała to, co działo się na jej oczach.
Zamknięte w butelce tabletki, poruszane jedynie siłą umysłu, zaczęły przesuwać się po szkle.
W podobnej próbie pewne dziecko przesuwało monetę umieszczoną w szklanym pojemniku.
Paul Dong odnotował wiele podobnych zdarzeń, które spotkały się z ogromnym zainteresowaniem chińskiego rządu.
Naturalnie władze Chin przekonane były, że obserwowane zdarzenia są jednym z trików a la David Copperfieid, jednak stale powiększająca się liczba dzieci wykazujących zdolności paranormalne przekonała je o autentyczności obserwowanego zjawiska.
Kiedy w 1997 roku książka Paula Donga ukazała się w Stanach Zjednoczonych, rząd Chin szacował liczbę tak uzdolnionych dzieci na około 100 tysięcy.
Uznanie autentyczności obserwowanych zdarzeń oraz ich znaczenie dla Chin doprowadziło do utworzenia specjalnych szkół i ośrodków szkoleniowych, w których mogłyby się rozwijać paranormalne zdolności dzieci – obecnie każde dziecko wykazujące podobne zdolności paranormalne umieszczane jest w tego typu szkołach.
Najsłynniejsze superdziecko
Najsłynniejszym bodaj chińskim „dzieckiem” jest […] Zhang Baosheng, który podczas licznych pokazów telewizyjnych wielokrotnie demonstrował swoje zdolności paranormalne, także widzom zagranicznym.
Już wtedy cieszył się ogromnym zainteresowaniem rządu Chin, od którego otrzymał do dyspozycji służbowy samochód i dwóch ochroniarzy pracujących dla chińskich służb wywiadowczych.
Zhnag potrafił sprawić, że przedmioty zamknięte w szklanych pojemnikach „przechodziły” przez ich ścianki, a ich miejsce zajmowały zapisane kartki papieru.
Profesor Song Kongzhi, który wielokrotnie poddawał Zhanga testom, potwierdził, że potrafi on również sprawiać, że przez drewniane lub kamienne ściany przenikały klucze, termofory, buty, a nawet worki z cukrem.
W czasie jednego z testów urzędnicy rządowi zamknęli Baoshenga w pokoju – kiedy jeden z nich wrócił do domu, znalazł go właśnie tam.
Zhang Baosheng potrafił przemieszczać także samego siebie.
Fakt ten sprawił, że współpracę z nim nawiązało Ministerstwo Obrony Chińskiej Republiki Ludowej.
[…] w przeciwieństwie do Niemiec, w Chinach dzieci obdarzone zdolnościami paranormalnymi nie są wyśmiewane czy dyskredytowane, lecz traktowane są jako chluba narodu.
Niezwykłe zainteresowanie i uznanie dla ludzi takich jak Zhang sprawia, że wtajemniczani są oni w objęte ścisłą tajemnicą wojskowe i naukowe projekty badawcze – sam Zhang uczestniczył w eksperymencie prowadzonym przez agendę rządową zajmującą się badaniem przestrzeni kosmicznej (odpowiednik amerykańskiej NASA).
Jeden z testów polegał na wydobyciu tabletek ze szczelnie zamkniętej szklanej butelki – a naukowcy dokumentowali zdarzenie za pomocą niezwykle szybkiego aparatu, zdolnego do wykonywania czterystu zdjęć na sekundę – jedna z wywołanych klatek przedstawia tabletkę unoszącą się wewnątrz butelki.
Zhang Baosheng potrafi nie tylko „przenosić” monety z kieszeni ochroniarza do kieszeni kierowcy lub materializować oddalone o kilometr jabłko we własnej dłoni – potrafi on dokonać samozapalenia trzymanych w dłoniach części garderoby, którą ktoś chwilę wcześniej zdjął.
Matematyczne cuda
Na szczególną uwagę zasługują ludzie posiadający umiejętność wykonywania skomplikowanych obliczeń matematycznych w pamięci, jak choćby trzynastoletni Shen Kegong, dla którego nie stanowiło najmniejszego problemu obliczenie w ciągu zaledwie dwudziestu sekund dwudziestosześciocyfrowego wyniku rachunku 6259 (14 551 915 228 366 851 806 640 625), czego dokonał w obecności urzędników China Agricultural Bank.
W 1997 roku w chińskiej prowincji Shanxi odbyły się Mistrzostwa „Abakus” (w czasach grecko-rzymskich abakus był powszechnie stosowanym rodzajem liczydła), w których udział wzięły 2 tysiące uczestników przybyłych z terenu całej prowincji.
Do kategorii, jakie wyłonić miały mistrza, należały między innymi działania na liczbach całkowitych, liczbach dziesiętnych, ułamkach, potęgach i pierwiastkach.
Mistrzostwa wygrał Shen Kegong, który obliczył wynik działania matematycznego 639×33+3–884736 szybciej niż jakiekolwiek liczydło czy kalkulator elektroniczny – potrzebował na to zaledwie 3,4 sekundy.
Podczas zawodów sponsorowanych przez Centralny Urząd do spraw Gospodarczo-Ekonomicznych i Chiński Związek Abakus Shen rozwiązał zadanie 4789240–45 w 1,6 sekundy (106427,555), a 35x45x25 w 1,8 sekundy (39375).
Jak widzimy, cuda dzieją się na naszych oczach.
Dzieci te zmienią świat jeżeli nie one, to z pewnością nikt inny.
To ich fenomeny – niewiarygodne zdolności – zmuszą naukę i świat do zmiany.
*Są to fragmenty książki pt. „RĘCE PRECZ OD TEJ KSIĄŻKI!”. Jej autorem jest kontrowersyjny Jan van Helsing, który odkrywa przed czytelnikami największe tajemnice tego świata. Książka w całości do kupienia tutaj -> kliknij.
**Niebieską czcionką zaznaczono odnośniki np. do badań, tekstów źródłowych lub artykułów powiązanych tematycznie.