PASOŻYTNICZE ROSZCZENIA ŻYDOWSKIE WOBEC POLSKI I POLAKÓW

Roszczenia żydowskie wobec Polski i Polaków są coraz większe. Żydzi żądają rekompensaty finansowej za Holokaust, kamienic, fabryk, lasów, dzieł sztuki, miejsc kultu, żydowskich archiwaliów itd. Żądania te opierają się na pasożytniczych mechanizmach, przypominających działanie osy zielonookiej. O stosowanych przez Żydów działaniach i ich konsekwencjach w swoim wystąpieniu mówią przedstawiciele Narodowego Instytutu Studiów Strategicznych.

Syndrom osy zielonookiej

Piotr Robert Jankowski i Wojciech Edward Dobrzyński z Narodowego Instytutu Studiów Strategicznych

porównują roszczenia żydowskie do syndromu osy zielonookiej.

Dlaczego?

Otóż osa pasożytnicza zielonooka (Dinocampus coccinellae) przerabia, biedronki w strażników, którzy najpierw bronią kokonu larw, a następnie stają się ich pokarmem.

To prawdziwy przykład kontroli umysłuw świecie zwierząt.

Pasożytnicze osy swoją bronią biologiczną zamieniają biedronki w posłuszne im zombie.

Tak też Żydzi robią z Polakami, na co sami daliśmy im prawne przyzwolenie w Deklaracji Terezińskiej – przyjęty w 2009 roku przez 46 państw (w tym Polskę – w imieniu RP podpis złożył Władysław Bartoszewski, ówczesny sekretarz stanu w KPRP) dokument, który nie ma formalnej mocy prawnej, ale wzywa do zajęcia się prywatnymi roszczeniami ofiar Holokaustu i restytucji ich mienia.

holocaust.jpg
foto.123rf.com

Natomiast w 2018 roku Kongres USA przyjął ustawę JUST Act (S.447)Justice for Uncompensated Survivors Today, czyli Sprawiedliwość dla Ocalałych, którzy nie otrzymali rekompensat, która daje Departamentowi Stanu możliwość wspomagania organizacji międzynarodowych zrzeszających ofiary Holokaustu, szczególnie w zakresie odzyskania majątków, które nie mają spadkobierców.

Sam jej tytuł jest nieprawdziwy, ponieważ nie ma ocalałych z zagłady Żydów, którzy nie otrzymaliby rekompensat.

Pomnożenie wyłudzonych roszczeń

Celem Żydów jest pomnożenie tego, co już otrzymali.

Robią to, mimo że ich żądania są bezpodstawne.

Z prawnego i moralnego punktu widzenia posiadamy zapis kodeksu cywilnego, czyli art. 935, w który jasno i wyraźnie zaznaczone jest, że w przypadku braku małżonka spadkodawcy, jego krewnych i dzieci małżonka spadkodawcy, powołanych do dziedziczenia z ustawy, spadek przypada gminie ostatniego miejsca zamieszkania spadkodawcy jako spadkobiercy ustawowemu. Jeżeli ostatniego miejsca zamieszkania spadkodawcy w Rzeczypospolitej Polskiej nie da się ustalić albo ostatnie miejsce zamieszkania spadkodawcy znajdowało się za granicą, spadek przypada Skarbowi Państwa jako spadkobiercy ustawowemu.

Z powyższego wynika, że mienie polskich obywateli, którzy nie zostawili spadkobierców, przechodzi na własność państwa polskiego.

Więcej bezpodstawności

Warto podkreślić, że wszelkie roszczenia amerykańskich Żydów dotyczące majątku znajdującego się na terytorium Polski powinny być kierowane nie do naszego kraju, a do Ameryki, o czym mówi umowa indemnizacyjna z 1960 r. podpisana przez PRL i Stany Zjednoczone.

Na mocy tej umowy Polska zapłaciła rządowi USA 40 mln dolarów, a ten z kolei zobowiązał się do przejęcia na siebie wszystkich roszczeń odszkodowawczych i zapewnił, że w przyszłości nie będą ani wysuwane, ani popierane żadne żądania wysuwane z tego tytułu wobec Polski przez amerykańskich obywateli.

Zresztą na mocy podpisanej umowy indemnizacyjnej Ameryka wypłaciła już organizacjom żydowskim przyznane odszkodowania.

Podobnie jest z kwestią odszkodowań za mienie pozostawione przez Żydów (w tym także za mienie bez spadkowe) na terytoriach, które znajdowały się pod jurysdykcją III Rzeszy.

Zgodnie z umową podpisaną przez Izrael i Republikę Federalną Niemiec we wrześniu 1952 r., RFN wypłacił Izraelowi i organizacjom żydowskim ok. 22 – 24 mld dolarów w ramach rekompensat za mienie utracone przez Żydów w wyniku Holokaustu, w tym za mienie na obszarach jurysdykcji III Rzeszy.

Konsekwencje grabieży i eksploatacji

Jakie konsekwencje czekają Polskę i Polaków, jeśli dojdzie do pomnożenia wyłudzonych roszczeń?

Oczywiście wszelkie skutki dotkną pracujących obywateli.

Biorąc pod uwagę szacowaną przez organizacje żydowskie łączną kwotę rekompensat, na każdego zatrudnionego Polaka przypadałaby do spłacania kwota 62 500 zł.

roszczenia-żydowskie.jpg
foto.123rf.com

Poza tym pod znakiem zapytania stoją nieruchomości, czego już doświadczamy przy dzikiej prywatyzacji kamienic.

Żydzi żądają dostępu do archiwów, bo szukają dowodów na to, że np. pod Twoim domem było miejsce żydowskiego kultu.

Teoretycznie, jeśli udowodnią, że Twój zakład produkcyjny, albo działka ponad 100 lat temu należały do Żydów, będą oczekiwać od Ciebie rekompensaty.

Blady strach pada więc na Polaków i ich majątki.

Czy teraz mamy żyć w strachu, że pewnego dnia do naszych drzwi zapuka ktoś z organizacji żydowskiej i zażąda spłaty?

Problem jest o tyle poważny, że na polski rząd wywiera się coraz większe naciski w tej sprawie, a organizacje żydowskie nie próżnują.

Jeśli zaczną powoływać zamknięte fundusze nieruchomości, fundusze inwestycyjne i banki prywatne, będą mieć wielką przewagę.

Tryb odszkodowawczy przyniesie im kolosalne zyski, bo jeśli wspomogą się działaniami odpowiedniego instrumentu finansowego, będą mogli żądać nawet 12 razy większą ilość kwoty kredytowej (zgodnie z tzw. współczynnikiem wypłacalności).

Jeżeli zatem roszczenia wynoszą 1 bln PLN, to można w ten sposób uzyskać nawet kwotę 12 bln, czyli 6 razy tyle, ile wynosi polskie PKB i 27-krotność aktywów PKO BP.

To nie są żarty, chociaż wielu Polaków żyje w błogim przeświadczeniu, że nic nam nie grozi.

Jeśli jednak polskie władze nie postawią sprawy jasno i ulegną realizacji bezprawnych roszczeń żydowskich, Polska i Polacy będą ofiarami niosących śmierć pasożytów.

WSPARCIE NIEZALEŻNYCH PORTALI

*Niebieską czcionką zaznaczono odnośniki np. do badań, tekstów źródłowych lub artykułów powiązanych tematycznie.

https://www.youtube.com/watch?v=2KCt8ntnqsU