REWOLUCJA SEKSUALNA – TO OD NICH WSZYSTKO SIĘ ZACZĘŁO!
Rewolucja seksualna, która oficjalnie rozpoczęła się w latach sześćdziesiątych, stała się jednym z najpotężniejszych narzędzi walki z zachodnią tradycją w celu przejęcia władzy nad ciałem, duchem i umysłem człowieka. Obsesja seksualizacji życia nie pojawiła się jednak przypadkowo, z dnia na dzień. Była dobrze zaplanowanym, stopniowo wprowadzanym pod nadzorem procesem, za którym stali światowi potentaci.
Amerykańska rewolucja
Początki współczesnej rewolucji seksualnej sięgają lat 60. i 70. XX wieku, kiedy to w USA wybuchła rewolucja o globalnym zasięgu.
Zaczęto wówczas propagować zmiany duchowe i moralne.
Powstały wtedy ruch hipisowski stawiał na duchowy „odlot”, czyli bunt wobec tradycyjnych wartości, skupienie się na wschodnich systemach wierzeń, odrzucenie etosu pracy, przyjmowanie substancji psychoaktywnych, porzucenie schludnego i skromnego wyglądu, promocję różnych form komunizmu i szeroko rozumianą wolność seksualną.
Pomysł takiej rewolucji nie wziął się jednak znikąd, nie zapoczątkowały go dzieci kwiaty w epoce Woodstock.
Jego podstawy tworzono stopniowo, wiele lat wcześniej.
Od Gramsciego do Fromma
Antonio Gramsci filozof i jeden z przywódców włoskiej partii komunistycznej w okresie międzywojennym opracował plan przejęcia władzy przez marksistów, wybierając strategię nie mordu i przemocy, a „długiego marszu przez instytucje”.
Gramsci uważał, że głównym celem powinna być zmiana świadomości zbiorowej w ten sposób, aby władza sama dostała się w ręce lewicy.
Należało więc tak zmienić kulturę, by nowo formowany człowiek myślał, że sam bez przymusu państwa, przyjął komunistyczne postulaty jako swoje.
Podobne poglądy prezentował węgierski filozof komunistyczny György Lukacs.
On również uważał, że marksizm i nowa kultura będą mogły zakorzenić się w duszy człowieka Zachodu, dopiero gdy zostanie stamtąd wyeliminowane prawdziwe wartości.
Uważał, że największym zagrożeniem jest jednak tradycyjna rodzina, dlatego wprowadził do szkół kontrowersyjny program edukacji seksualnej.
W ramach tegoż programu uczono, że monogamiczne małżeństwo to przeżytek.
Promowano „wolną miłość”, czyli rozwiązłość płciową oraz zarzucano chrześcijaństwu odbieranie człowiekowi wolności do doznawania rozkoszy.
To właśnie w tamtych czasach powstało określenie „rewolucja seksualna”, które następnie rozpropagował austriacki seksuolog, uczeń Zygmunta Freuda, Wilhelm Reich.
Nauczany przez Freuda, że tłumione żądze seksualne są źródłem wszelkiego cierpienia i problemów psychicznych, zakładał, że wyzwolenie społeczeństwa w sferze seksualności jest jedynym „lekarstwem” na lepsze jutro.
Reich opracował nawet program proletariackiej edukacji seksualnej (tzw. prol-sex), który zachęcał młodzież do masturbowania się, był przeciwny monogamii i promował tworzenie domów publicznych dla dorastających chłopców.
Następnie jego bliski współpracownik Erich Fromm, zainicjowany działalności kolegi, postanowił rozbudzić w społeczeństwie pojęcie seksualności do poziomu nie tylko obsesji, ale i teorii naukowej.
Z rewolucji seksualnej zrobił naukę.
Stworzył tzw. psychoanalityczną socjologię, charakterologię i pojęcie charakteru społecznego, by świat mógł jawnie i w oparciu o dowody nauki atakować to, co tak głośno krytykowali jego poprzednicy.
Rewolucja seksualna jako dobra inwestycja
Warto podkreślić, że za całym napędem rewolucji seksualnej stał duży kapitał.
Światowi potentaci tacy jak Rockefeller, Rothschild, Watson i inni, w seksualnym liberalizmie dostrzegli dobrą inwestycję, ogromny potencjał, który zapragnęli wykorzystać.
W głębokich przemianach ludzkiej mentalności zobaczyli oni sposób na swobodne kontrolowanie jednostki.
To Rockefeller finansował głównie ośrodki badań eugenicznych na terenie Niemiec, które pozostawały w bezpośrednim związku z organizacjami feministycznymi.
To najbogatsi stali za sponsorowaniem projektów eugeników amerykańskich (Eugenics Record Office), badań Margaret Sanger nad pigułką antykoncepcyjną i jej działalnością proaborcyjną, która miała przyczynić się do redukcji populacji.
Rewolucja seksualna dawała potentatom możliwość nadzoru ludności oraz możliwość kontroli liczby i jakości urodzeń.
Dzięki takiej rozwiązłości stało się to prostsze, niż od początku zakładano.
Hippisowskie hasła: seks, narkotyki, wolność – stały się podwalinami rozpropagowania swobód obyczajowych i seksualnych.
Do dziś rewolucja seksualna zapoczątkowana przez marksistów trwa w najlepsze.
Zamieniona została tylko w edukację seksualną, która rewolucjonizuje system oświaty i prawa.
Seksualizowanie dzieci od wieku niemowlęcego, promowanie homoseksualizmu, usprawiedliwianie pedofilii, pornografia – to wszystko jest narzędziem w rękach systemu, który kontynuuje działalność pierwszych rewolucjonistów seksualnych, by przejąć pełną władzę i kontrolę nad społeczeństwem.
*Niebieską czcionką zaznaczono odnośniki np. do badań, tekstów źródłowych lub artykułów powiązanych tematycznie.