PROTOKÓŁ DRA KAUFMANA – ULGA W CHOROBIE ZWYRODNIENIOWEJ STAWÓW

Protokół dra Kaufmana. Ból, sztywność, ograniczenie ruchomości oraz trzeszczenia to najważniejsze objawy choroby zwyrodnieniowej stawów. Jest to bardzo popularna choroba układu ruchu, która pojawia się w wyniku zaburzenia jakości i ilości chrząstki stawowej. Jak żywienie i brak witamin wpływa na rozwój tej choroby? Właśnie to badał dr William Kaufman.

Choroba zwyrodnieniowa stawów i jej przyczyny

Okazuje się, że już po przekroczeniu dwudziestu lat może rozpocząć się proces ubytków tkanek w stawach, ale wtedy nie pojawiają się żadne objawy.

Potem gdy przychodzi wiek czterdziestu lat większość ludzi, czyli nawet 90% populacji ma wyraźne zmiany w tkankach stawowych.

Badaniem, które pozwala to wykryć, jest prześwietlenie rentgenowskie, i to nawet wtedy, gdy nie pojawiają się charakterystyczne objawy, takie jak: ból, poranna sztywność czy ograniczona ruchomość stawów.

zwyrodnienie-stawów.jpg
foto.shutterstock.com

Co wpływa na rozwój tej choroby?

Dr William Kaufman badał, czy może to być żywienie i brak witamin.

Na rozwój choroby zwyrodnieniowej stawów mają wpływ nie tylko czynniki mechaniczne, np. intensywna eksploatacja podczas uprawiania sportu czy całkowity brak sportu oraz siedzący tryb życia, ale też są to czynniki biologiczne.

Do choroby dochodzi wtedy, gdy organizm przestaje panować nad procesem odnowy tkanek chrzęstnych, czyli oznacza to, że zużywają się one w szybszym tempie, niż organizm jest w stanie dokonać naprawy, a to oznacza, że procesy kataboliczne przeważają nad anabolicznymi.

Choroba ta traktowana jest jako nieuleczalna, a to oznacza, że nie da się powstrzymać jej rozwoju i dlatego leczenie ma przeważnie charakter objawowy.

Odkrycie dra Williama Kaufmana

Swojego odkrycia dr William Kaufman dokonał na przełomie lat 30. i 40. XX wieku, a opierały się one na obserwacji około tysiąca pacjentów.

Na ustępowanie objawów choroby zwyrodnieniowej stawów pomaga podawanie pacjentom niacyny w postaci niacynamidu – samego albo w połączeniu z innymi witaminami i nie wywołuje ona poważniejszych skutków ubocznych, ale pod warunkiem, że podaje się ją często w ciągu dnia, ale w małych dawkach.

Udało się mu odkryć, że pacjenci lepiej reagują, gdy podaje się im w ciągu dnia częstsze dawki, np. po 250 mg niacynamidu niż stosowanie rzadszych dawek po 500 mg.

Zaleceniem była również zmiana diety na zdrowszą oraz bardziej naturalną, a także wskazywał na wyeliminowanie pokarmów, na które dany pacjent może mieć nietolerancję albo alergię, np. nabiał, pszenica, jajka, orzechy i czekolada.

Dr Kaufman uważał, że przyczyną choroby zwyrodnieniowej stawów jest awitaminoza, którą określał jako aniacynamidoza.

Dr Kaufman dawał szanse praktycznie każdemu pacjentowi i to tym zdiagnozowanym jako osoby cierpiące na ostreoartretym, jak i również tym ze zdiagnozowanym reumatoidalnym zapaleniem stawów.

Jeśli w bardzo rzadkich zaawansowanych przypadkach nie uzyskiwał znaczącej poprawy, po stosowaniu obserwacji przez około trzy miesiące, to mówił wprost pacjentowi, że nie da się mu dalej pomóc, ponieważ w tkankach doszło do zbyt daleko posuniętych zniszczeń.

Dlatego zawsze mówił, aby kurację niacynamidem zacząć stosować jak najwcześniej, gdyż wtedy szanse na poprawę zdrowia są największe.

Protokół w chorobie zwyrodnieniowej stawów

Niacynamid

trzeba brać regularnie w małych dawkach przez cały dzień.

W związku z tym trzeba było być bardzo zdyscyplinowanym, bo wtedy kuracja będzie miała największe powodzenie.

Przyjmowanie dawek raz czy dwa razy dziennie albo ich pomijanie nie jest wskazane, ponieważ chodzi tutaj o utrzymanie jej stałego poziomu we krwi w czasie całego dnia.

Jeśli dana osoba nie przyjmowała odpowiednio swoich witamin w ciągu dnia, to objawy z czasem powracały.

Dr Kaufman dobową dawkę witaminy B3 zawsze dobierał do stopnia zaawansowania choroby, gdyż im większe było zesztywnienie stawów, to dawka dzienna witaminy B3 była większa.

Jednak im większa była dawka, to na więcej małych porcji była rozbijana i to nawet wtedy, gdy podawanie witaminy miało być stosowane raz na 1,5 bądź 2 godziny.

niacynamid.jpg
foto.shutterstock.com

Zazwyczaj stosował od 400 mg do nawet 4000 mg na dobę, a w bardzo poważnych przypadkach nawet 5000 mg.

Średnio potrzeba było 600 – 900 mg, a czasami nawet 1200 mg na dobę, gdyż dla innych trzeba było trochę mniej, a jeszcze dla innych trochę więcej.

Dr Kaufman podnosił dzienną dawkę, ale jeżeli po jakimś czasie nie widział wystarczających efektów, to podnosił ją tak długo, aż efekty pojawiały się.

Już po miesiącu lub dwóch terapii witaminami rosła w znaczny sposób mobilność stawów, a do witaminy B3 dr Kaufman dodawał często witaminę C, B1 oraz B2, a także witaminy rozpuszczalne w tłuszczach, takie jak witamina A oraz D.

Czasami zdarzało się, że pacjenci, którzy byli wcześniej unieruchomieni, zaczynali wstawać ze swoich łóżek albo wózków w czasie jednego do trzech miesięcy, ale pod warunkiem, że była to regularna terapia witaminowa.

Ruchomość stawów oraz poprawiającą się ich sprawność doktor sprawdzał przy użyciu dostępnych przyrządów, np. za pomocą kątomierza lekarskiego – goniometra.

Zazwyczaj już w ciągu trzech lat kuracji, a czasami krócej, u osób starszych, które były przykute do łóżek, następowało przywrócenie mobilności stawów oraz sprawności ruchowej.

Wraz z upływem czasu potrafili oni sami się uczesać, ubrać, przygotować posiłek, a nawet iść do sklepu czy zrobić zakupy.

Swoje doświadczenia, które zebrał podczas wielu lat pracy z pacjentami, opisał w pracy „The Cammon Form of Joint Dysfunction: Its Incidence and Treatmen”, która została wydana w 1949 roku.

Ponowne badania

Dopiero w 1996 roku grupa współczesnych badaczy, która chciała potwierdzić obserwacje Kaufmana, wykonała badanie z podwójnie ślepą próbą, które było kontrolowane z użyciem placebo.

72 pacjentów otrzymywało dziennie placebo albo 3000 mg niacynamidu, który był rozbity na 5 porcji przyjmowanych w ciągu dnia.

Jednak badanie trwało krótko, gdyż tylko przez okres 12 tygodni.

U osób, które przyjmowały placebo, doszło do pogorszenia się objawów o 10%, a u tych przyjmujących niacynamid do polepszenia o 29%.

W związku z tym taka kuracja z niacynamidem w porównaniu z placebo polepszyła ruchomość stawów, zmniejszyła ich stan zapalny, ale też pozwoliła na ograniczenie przyjmowanych standardowych leków przeciwzapalnych.

Jednak autorzy badania wykazują tutaj ostrożność i zalecają wykonywanie dalszych badań.

Obserwacje dra Kaufmana

Dr Kaufman zaobserwował, że podając pacjentom witaminę B3, poprawiała ona nie tylko stan ich stawów, ale też działała na inne dolegliwości.

Na przykład osoby, które cierpiały na nadruchliwość i robili kilka rzeczy na minutę, ale żadnej do końca, to po terapii witaminą B3 w postaci niacynamidu, którą stosowali na chore stawy, stwierdzali również poprawę w swojej nadpobudliwości, gdyż wyciszali się, byli bardziej skupieni i wykonywali zadania po kolei.

Dr Kaufman uważał, że nadpobudliwość ruchowa może być oznaką aniacynamidozy, czyli awitaminozy witaminy B3 oraz innych współpracujących z nią witamin.

Jedzenie – ważna rzecz!

Jeśli ktoś nie będzie chciał albo nie będzie mógł stosować terapii dra Kaufmana, to zawsze pozostaje jeszcze jedzenie.

witamina-b3.jpg
foto.shutterstock.com

Bardzo skuteczne jest zmienienie diety na dietę Gersona, która opiera się na świeżo wyciskanych sokach warzywnych i warzywno – owocowych, a także na sałatkach, surówkach, zupie Hipokratesa oraz dużej ilości różnych warzyw, które były przyprawiane jedynie olejem lnianym oraz wybranymi ziołami.

Nie można też stosować mięsa, nabiału, słodyczy, białego pieczywa, a dopuszczane są tylko niewielkie ilości żytniego razowca na naturalnym zakwasie, ale tylko jako dodatek do diety, a nie podstawa.

Czytaj także: JOGA POMAGA W LECZENIU REUMATOIDALNEGO ZAPALENIA STAWÓW

♦ Twoje wsparcie rozwoju portalu KLIK

♦ Współpraca reklamowa ⇒ kontakt@odkrywamyzakryte.com

♦ Ujawnij światu swą działalność, produkty itd. – dodaj swoje ogłoszenie KLIK

*Niebieską czcionką zaznaczono odnośniki np. do badań, tekstów źródłowych lub artykułów powiązanych tematycznie.

P.S. Informacje przedstawione w artykule nie są pisane przez lekarza. Mają charakter informacyjny i nie stanowią fachowej porady medycznej. Wszelkie rady, które są na mojej stronie, stosujesz wyłącznie na własną odpowiedzialność.