POTAJEMNY TEST SZCZEPIONEK?! – TORUŃSKA PROKURATURA WALCZY O ZADOŚĆUCZYNIENIA
Potajemny test szczepionek?! – czy takie rzeczy mogą dziać się w XXI wieku w Europie? Otóż wychodzi na to, że tak, a cała sprawa fazy testowania szczepionek przeciw ptasiej grypie przez koncern farmaceutyczny miała miejsce w jednej z grudziądzkich przychodni.
Potajemne testy
Cała sprawa potajemnego testu szczepionek miała miejsce w styczniu 2007 roku.
Wówczas to jedna z przychodni w Grudziądzu podpisała umowę z koncernem farmaceutycznym Novartis na trzecią fazę testowania szczepionek przeciwko wirusowi ptasiej grypy H5N1.
Zgodnie z umową szczepionki miały być podawane po wcześniejszej zgodzie pacjenta, tylko osobom zdrowym, pełnoletnim i sprawnym umysłowo, którzy świadomie zgodzą się na jej testowanie.
Pacjent musiał dodatkowo przez czas badania, które obejmowało kilka wizyt, prowadzić dzienniczek samoobserwacji.
W zamian każdy miał dostać 90 zł zwrotu kosztów podróży.
Sęk w tym, że przychodnia nie zastosowała się do zaleceń umowy i szczepionki trafiły także do osób chorych, pijanych oraz kobiet w ciąży, którzy nie zostali poinformowani, że chodzi o test szczepionki przeciwko ptasiej grypie.
Drogą na skróty
Personel medyczny grudziądzkiej przychodni wybrał jednak metodę na skróty.
Lekarz Cezary S. wpadł na pomysł szybkiego werbowania ochotników.
W różnych miejscach porozwieszano ogłoszenia o darmowych szczepieniach przeciw grypie (pominięto informacje, o jaką grypę chodzi oraz, że są to badania kliniczne).
Wieści o darmowych szczepieniach trafiły do schroniska dla bezdomnych, rozpowszechniały je także pielęgniarki środowiskowe.
Chętnych na darmowe szczepienia nie brakowało.
Szybko podpisywali świadomą zgodę i bez badania lekarskiego poddawali się procedurze szczepienia.
W ten oto sposób na 347 osób zgłaszających się po szczepionki, procedury złamano w przypadku 236 – szczepiono osoby chore, starsze (pielęgniarki zaniżały ich wiek w dokumentacji), nastolatków (zawyżano ich wiek), chore psychicznie, pod wpływem alkoholu oraz kobiety w ciąży.
Poszkodowani pochodzili głównie z Grudziądza i okolic.
Usłyszeli zarzuty i wyroki
Winnych w tej sprawie zostało uznanych dziewięć osób: trzech lekarzy (Cezary S., Elżbieta P.-S., Dariusz S.) oraz sześć pielęgniarek (Róża L., Aleksandra K., Beata W., Hanna K., Janina W. i Halina W.).
Nikt oprócz Aleksandry K. nie przyznał się do winy.
Dwóch lekarzy oskarżono o podżeganie świadków do składania fałszywych zeznań, natomiast dwóm pielęgniarkom postawiono zarzut oszustwa i fałszowania dokumentacji medycznej.
Wszyscy dostali średnio 1,5 roku kary pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat.
Cezaremu S. i Elżbiecie S. nakazano oddanie koncernowi ponad 267,3 tys. zł, które dostali na badania.
Walka o zadośćuczynienie
Tymczasem prokuratura okręgowa w Toruniu po tylu latach nie odpuszcza całej sprawie i podejmuje działania, które mają przyznać zadośćuczynienie i odszkodowania od koncernu farmaceutycznego za przeprowadzenia bezprawnych badań klinicznych.
Oświadczenia potwierdzające niewiedzę odebrano od 140 poszkodowanych, z czego pozwolenia na podjęcie działań prokuratorskich wystosowało 50 poszkodowanych.
Wyroki powoli już zapadają.
Przykładowo 25.11.2018 roku Sąd Rejonowy w Grudziądzu przyznał poszkodowanej Agnieszce T. kwotę 8000 złotych tytułem częściowego zadośćuczynienia.
Miejmy nadzieję, że wszyscy poszkodowani otrzymają rekompensatę, aczkolwiek fakt, że podstępnie ich oszukano, zaaplikowano szczepionki i kosztem ich zdrowia próbowano zyskać, pokazuje jak system próbuje nas zniszczyć…
*Niebieską czcionką zaznaczono odnośniki np. do badań, tekstów źródłowych lub artykułów powiązanych tematycznie.