OGROMNY SKANDAL ZWIĄZANY Z DZIAŁALNOŚCIĄ LGBT W POLSCE
Okazało się, że władze Warszawy, z Rafałem Trzaskowskim i jego homoseksualnym zastępcą Pawłem Rabiejem na czele, przekazały 7 milionów złotych (!) organizacjom pozarządowym, powiązanym m.in. z aktywistami LGBT. Na co są przeznaczono pieniądze podatników?
Propaganda
W ramach dofinansowanych projektów stworzono m.in. filmowe instruktaże dotyczące zażywania narkotyków przed gejowskim seksem dla „lepszej zabawy„!
„Bezpieczniej jest przyjmować substancje doustnie, niż wciągać nosem, jednak bezpieczniej jest wciągać nosem niż robić zastrzyki. Przy podaniu doustnym bądź cierpliwy. Efekty mogą działać z opóźnieniem, ale też ich działanie będzie dłuższe. Nie dodawaj kolejnych dawek, póki nie poczujesz pełnych efektów”.
Dowiadujemy się z jednego z nagrań.
„W razie potrzeby, nie wahaj się wezwać karetki. Według polskiego prawa, posiadanie substancji w organizmie nie jest przestępstwem, więc nie musisz się bać konsekwencji prawnych. A jakby co, pomoże ci nasz prawnik (mrugnięcie okiem)”.
Tłumaczą aktywiści LGBT. Proszę zauważyć, że zachęcają nie tylko do oddawania się perwersjom seksualnym pod wpływem narkotyków, ale podkreślają również bezkarność takich zachowań i oferują pomoc gdyby jednak jakieś konsekwencje nastąpiły.
Filmy opublikowano w internecie bez żadnych ograniczeń dostępu, np. ze względu na wiek. Skierowane są głównie do młodzieży ale oglądać je może każdy, również małe dzieci.
Pieniądze z budżetu miasta Warszawy przeznaczono także na projekt w ramach którego rozdawano czyste igły do zażywania narkotyków w trakcie imprez w klubach dla homoseksualistów!
Środki otrzymała także organizacja Sex Work Polska, która promuję prostytucję.
Dewiacje seksualne z użyciem narkotyków, promowane i wspierane z publicznych pieniędzy – tak właśnie wygląda w praktyce realizacja postulatów tzw. Karty LGBT+, którą na początku tego roku przyjęto w Warszawie.
Wszystko pod pozorem rzekomej „profilaktyki AIDS i HIV”.
W tym samym czasie przeciwko Fundacji Fundacja Pro – Prawo do życia toczą się już dwa procesy sądowe za informowanie Polaków o epidemii HIV wśród homoseksualistów, która jest konsekwencją skrajnie niemoralnego i niebezpiecznego stylu życia, który jest reklamowany m.in. w powyższych nagraniach.
To wszystko jest elementem najważniejszego postulatu karty LGBT – „edukacji” seksualnej dzieci i młodzieży.
Jednym z autorów poradników o zażywaniu narkotyków przed gejowskim seksem i jednocześnie odbiorcą samorządowych dotacji jest Maciej Gośniowski, pseudonim „Gąsiu”.
To znany aktywista LGBT, który zajmuje się tańcem na rurze i striptizem w klubach dla homoseksualistów.
Na jednym z omawianych powyżej nagrań „Gąsiu” inscenizuje gejowski seks oralny między lekarzem a pacjentem.
Oficjalnym partnerem projektu, w ramach którego powstały te filmiki, obok Miasta Warszawy, został sex shop sprzedający m.in. pornografię i akcesoria do seksu sadomasochistycznego.
Przede wszystkim Gośniowski jest jednak członkiem organizacji „Miłość Nie Wyklucza”, która odpowiada za promocję homoseksualizmu oraz projekty „edukacji” seksualnej w stołecznych szkołach.
To właśnie to środowisko jest głównym beneficjentem milionowych dotacji przekazanych „organizacjom społecznym” przez warszawski ratusz.
Deprawatorzy
Duże pieniądze od władz stolicy dostała też m.in. Fundacja Polityki Społecznej Prekursor, w zarządzie której zasiada Michał Pawlęga.
Zajmuje się on prowadzeniem zajęć z „edukacji” seksualnej dzieci ze szkół podstawowych oraz szkoleniem innych „edukatorów” seksualnych.
Zapewne większość rodziców nie wie o tym, że Pawlęga prowadzi również warsztaty dla homoseksualistów na których radzi w jaki sposób prawidłowo dobierać akcesoria erotyczne i zwiększać doznania w czasie gejowskiego seksu.
Rozdawanie prezerwatyw, publiczne promowanie perwersji seksualnych, zachęcanie do uczestnictwa w „paradach równości”, lekcje o „tolerancji” i zajęcia „antydyskryminacyjne”, instruktaże zażywania narkotyków – tym wszystkim zajmują się dziesiątki stowarzyszeń i fundacji, które od kilku lat pobierają gigantyczne, samorządowe pieniądze.
Szczegóły tej deprawacyjnej działalności, skierowanej głównie do młodzieży, opisuje ponad 100 stronicowy raport, który ukazał się kilka dni temu w internecie.
W ten sposób lobby LGBT omija brak możliwości prowadzenia lekcji „edukacji” seksualnej w szkołach gdzie są świadomi sytuacji rodzice.
Zamiast tego, organizuje deprawacyjne kampanie społeczne, odbywające się w internecie, w klubach oraz na ulicach, które docierają bezpośrednio do dzieci i młodzieży z pominięciem rodziców.
To jest celowa strategia.
Aktywiści LGBT i „edukatorzy” seksualni sami przyznają, że podejmowane przez Fundacje Fundacja Pro – Prawo do życia działania są skutecznie i utrudniają realizację ich planów.
Dlatego ich propaganda, na obecnym etapie, odbywa się głównie w miejscach pozostających poza kontrolą rodzicielską.
Tydzień temu Gazeta Wyborcza opublikowała artykuł o poważnych trudnościach w prowadzeniu oficjalnego programu „edukacji” seksualnej w Gdańsku, narzucanego uczniom przez władze tego miasta, współpracujące z lobby LGBT.
„Prowadząca program seksuolożka Anna Michalska nie ma wątpliwości, że program napotyka na taki opór ze strony dyrekcji szkół, z powodu negatywnej kampanii prowadzonej przez ultrakatolickie organizacje – takie jak Fundacja Pro – Prawo do życia.”
Pisze Wyborcza, cytując jedną z „edukatorek” seksualnych.
„Kiedy szłam do jednej ze szkół, aby na wywiadówce opowiedzieć rodzicom o tym programie, wręczono mi przed szkołą taką ulotkę ze słowami „proszę się nie dać pedofilom.
W innej ze szkół sama pani sekretarka powiedziała mi wprost, że ona uważa, że te treści rodzice powinni przekazywać swoim dzieciom osobiście i nie widzi sensu realizacji tego programu.”
Mówi Michalska. To efekt m.in. kampanii organizowanych przez Fundację Fundacja Pro – Prawo do życia, w szczególności akcji Stop Pedofilii, która od 10 miesięcy trwa w całej Polsce.
Pomoc sympatyków fundacji umożliwiła m.in. uruchomienie w Warszawie akcji samochodowej ostrzegającej rodziców przed metodami działań „edukatorów seksualnych”.
W związku z ostatnimi wydarzeniami w stolicy, fundacja zamierza tę akcję zintensyfikować.
Polecamy zapoznać się także z internetową petycję w ramach której fundacja rząda natychmiastowego wycofania się władz Warszawy z dotowania aktywistów LGBT promujących perwersje seksualne z użyciem narkotyków i domagających się „edukacji” seksualnej naszych dzieci. Zachęcamy do jej podpisania i udostępnienia jej swoim znajomym.
W tej chwili najważniejsza jest dla fundacji odbudowa zniszczeń, jakich dokonali w ostatnim czasie zwolennicy deprawacji i aborcji.
Jeden z billboardów, który ostrzega rodziców przed planami aktywistów LGBT wobec ich dzieci, został wymazany białą farbą.
Inny billboard, ustawiony na tablicy reklamowej, został przewrócony a jego konstrukcję zdewastowano. Trzeci banner został rozerwany przez nieznanych sprawców.
Wandalizm
Samochód fundacji, który jeździ obecnie po Warszawie, został… obrzucony odchodami.
W kolejnym aucie zbito przedni reflektor a także ukradziono lusterko i wycieraczkę. Na drzwiach pojazdu wymalowano również wulgarne hasła.
Takie zniszczenia mogą być pretekstem do odholowania auta. W ten sposób walczy się z mówieniem i pokazywaniem prawdy.
Aktywiści LGBT i aborcjoniści nie muszą się martwić o środki, za pomocą których manipulują Polakami.
Wielomilionowe dotacje, przychylność samorządów i ogólnokrajowych mediów, pozwalają im szerzyć swoje kłamstwa i docierać do dzieci i młodzieży z pominięciem rodziców.
Zatrzymajmy razem tę deprawację naszych dzieci.
⇒ Czytaj także: SKANDALICZNE PRZEDSTAWIENIE: DOROŚLI SYMULUJĄ SEKS PRZED DZIEĆMI
*Niebieską czcionką zaznaczono odnośniki np. do badań, tekstów źródłowych lub artykułów powiązanych tematycznie.
https://www.facebook.com/meskiebranie/videos/2355287268018753/
https://twitter.com/bogdan607/status/1203229919939043328