OGRODY DLA PSZCZÓŁ Z DOFINANSOWANIEM – CZY TAKI BĘDZIE W POLSCE?
Ogrody dla pszczół to nowy pomysł walki z wymierającą populacją pszczół jako odpowiedź na problem ogólnoświatowy. Niektóre państwa wdrażają właśnie programy, w których specjalnymi dofinansowaniami zachęcają właścicieli domów do sadzenia w ogrodach i na balkonach kwiatów, przyciągających i dających przeżycie tym pożytecznym owadom.
Program z Minnesoty
W Minnesocie nowe przepisy zakładają udzielenie wsparcia finansowego właścicielom domów, którzy chcą przekształcić swoje ogrody i balkony w przyjazne pszczołom miejsca, w ten sposób starając się ratować zagrożone gatunki.
Program przeznaczy na ogrody dla pszczół 900 000 USD i pokryje do 75% kosztów związanych z przekształceniem swojego otoczenia i nieużytków rolnych w kwitnący ogród.
Podobne programy wdrożyły już takie stany jak Michigan, Dakota, Wisconsin i Montana.
Chodzi nie tylko o ratowanie populacji pszczół, ale i trzmieli.
Podobnie jak w przypadku pszczół, populacja trzmieli szybko się zmniejsza.
W Ameryce Północnej gatunek ten zmniejszył swoją liczebność o ok. 87 procent w ciągu ostatnich dwóch dekad, głównie ze względu na utratę siedlisk, zmiany klimatyczne i stosowanie pestycydów.
Większość łąk i pól została zaadaptowana na tereny mieszkalne, więc pszczoły nie mogą znaleźć wystarczającej ilości nektaru i pyłku do życia i rozmnażania.
I wreszcie, nawozy chemiczne i pestycydy wchłaniane bezpośrednio z kwitnących upraw lub pośrednio przez pyłki są niszczycielskimi czynnikami tychże populacji.
Na ratunek pszczołom
W Polsce na pomoc pszczołom ruszyły niektóre Wojewódzkiego Fundusze Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Przykładowo w Szczecinie postawiono na program pilotażowy, który zakłada zwiększenie populacji pszczoły miodnej w celu zachowania i odnowienia zasobów i składników przyrody poprzez m.in. zakup rodzin pszczelich, zakup odkładów pszczelich oraz zakup uli dla właścicieli pasiek, którzy zwiększą liczbę rodzin pszczelich z własnego chowu.
Z kolei na Dolnym Śląsku w 2018 roku przeznaczono 3 mln zł m.in. na zakup uli czy zakładanie łąk kwietnych w miastach.
O pieniądze mogły ubiegać się m.in. samorządy, Lasy Państwowe, parki narodowe i krajobrazowe, państwowe szkoły wyższe oraz organizacje pozarządowe.
Dobrym pomysłem wydaje się jednak możliwość wprowadzenia dofinansowywania tzw. kwitnących ogrodów nie tylko dla pszczelarzy, ale także dla tych osób, które mogą posadzić rośliny w swoim ogrodzie, na balkonie lub patio.
Na razie każdy z nas bez dodatkowych funduszy, ale za to z dobrego serca i dla pociechy oka, może w miarę możliwości sadzić w swoim otoczeniu rośliny, które są pożyteczne dla pszczół.
Amerykańskie organizacje zajmujące się ochroną tych owadów zalecają sadzenie lub pozostawianie w ogrodach takich roślin jak dzikie róże i pelargonie, mlecze, osty, kwitnące śliwy i wiśnie.
Zalecają również wybór rodzimych odmian roślin, typowych dla danego kraju.
⇒ Czytaj także: ROZMOWY Z PSZCZOŁAMI – ZAPOMNIANY ZWYCZAJ CHRONIĄCY PRZED NIESZCZĘŚCIEM
*Niebieską czcionką zaznaczono odnośniki np. do badań, tekstów źródłowych lub artykułów powiązanych tematycznie.