MAGISTER, INŻYNIER, DOKTOR, PROFESOR… – TO WCALE NIE BRZMI DUMNIE!
Magister, inżynier, doktor, profesor itd. – odgórnie ktoś założył, że uzyskany tytuł zawodowy lub stopień naukowy brzmi dumnie i czyni nas lepszymi ludźmi. A wcale tak nie jest! Nadszedł czas, abyśmy wszyscy zdali sobie sprawę, że ludzie, którzy nie radzą sobie dobrze w szkole lub nie chodzą na studia, mogą być tak samo cenni, tak samo ważni i tak samo błyskotliwi, jak każdy, kto zdobywa wykształcenie wyższe czy stopień naukowy.
Szkolne pranie mózgu
Ile osób uważa się za „życiową porażkę” fakt, że nie zdobyli dobrych ocen w szkole, nie ukończyli studiów wyższych, ani nie otrzymali formalnego „wykształcenia”?
Rodzice, nauczyciele i społeczeństwo mogło wówczas twierdzić, że jesteś „głupi”.
Że oczekiwali od ciebie więcej, wierzyli, że masz, chociaż minimalne oczekiwania na sukces.
Może robili to świadomie, może przebiegle i mimochodem, ale w każdym razie dawali ci odczuć, że twój brak postępów w edukacji, czyni cię gorszym.
Jeśli cokolwiek z tego, co napisano wyżej, w jakimś stopniu odpowiada twojej sytuacji z przeszłości lub teraźniejszości, wiedz jedno – oni się mylili lub nadal mylą!
Jesteśmy od małego podawani praniu mózgu, podczas którego wmawia się nam, że osiągnięcia szkolne i akademickie, dobre oceny, a później zdobywanie kolejnych stopni naukowych, reprezentują naszą inteligencję.
Z kolei złe stopnie, brak wykształcenia lub nauka zawodu związanego z pracą fizyczną reprezentują pewien rodzaj „niższej” inteligencji.
To wszystko jest wielkim kłamstwem!
Osiągnięcia akademickie w przeciętnej szkole publicznej zazwyczaj rozpoznają trzy rodzaje inteligencji:
- tych, którzy potrafią dobrze się uczyć,
- tych, którzy potrafią zapamiętać informacje ze słyszenia lub czytania,
- tych, którzy odpowiadają tym, co lubią różni nauczyciele.
Może i studenci, którzy zdobywają dobre oceny, mają wspaniale rozwinięty mózg i imponujący wkład pracy w naukę, i należy to docenić, ale to tylko jeden rodzaj inteligencji spośród setek.
Wszyscy jesteśmy geniuszami
Jesteś geniuszem.
Wszyscy nimi jesteśmy.
Jeśli nie skończyłeś studiów nie oznacza to, że jesteś „głupi”.
Nauczyciele lub rodzice mieli po prostu trudności z dostrzeżeniem twojego niezwykłego, niewykorzystanego geniuszu.
Musimy na nowo zdefiniować pojęcie człowieka mądrego, odnoszącego sukcesy lub genialnego.
Musimy zrobić to dla nas samych i dla przyszłych pokoleń.
Geniusz to mechanik samochodowy, który rozumie, jak działa silnik i wie, jak go naprawić.
Geniusz to fotograf, który intuicyjnie kadruje, przycina i prezentuje oszałamiające zdjęcia.
Geniusz to sportowiec, który z wdziękiem biegnie na dystansie 5 km.
Geniusz to fryzjer, który zrobi dla ciebie wymarzoną fryzurę.
Geniusz jest stolarzem, który dokładnie wie, jak przyciąć deski, by powstała piękna komoda.
Geniusz jest opiekunką dzieci, która cierpliwie łagodzi i rozprasza napady złości.
Geniusz jest hydraulikiem, który wie, jak zainstalować i naprawić kilkanaście różnych armatur wodnych.
Geniusz jest cukiernikiem, który tworzy przepiękne torty.
Geniusz tkwi w rozbrykanym dziecku, które może rozśmieszyć pokój pełen ludzi.
Geniusz tkwi w osobie, która jest dumna ze swojej ciężkiej pracy, bez względu na to, co to jest.
Geniusz jest pianistą, malarzem, tancerzem, elektrykiem, trenerem psów, mechanikiem, rodzicem pozostającym w domu.
Geniuszem jesteś ty, bo istnieje tysiące różnych sposobów na osiągnięcie marzeń i sukcesów, które wcale nie zależą od tytułu zawodowego czy stopni naukowych…
Skuteczna pomoc psychologiczna kliknij TUTAJ
⇒ Czytaj także: SZKOŁA I SYSTEM EDUKACJI = EDUKACYJNE WIĘZIENIE
*Niebieską czcionką oznaczono odnośniki np. do badań, tekstów źródłowych lub artykułów powiązanych tematycznie.
https://www.youtube.com/watch?v=xntoAldxcZo