KRYSZTAŁOWE PIRAMIDY W CENTRUM TRÓJKĄTA BERMUDZKIEGO
Kryształowe piramidy o nadnaturalnych właściwościach leżą pod wodą na głębokości dwóch tysięcy metrów w centrum Trójkąta Bermudzkiego. Ich istnienie przy użyciu sonaru potwierdził w 2012 roku dr Verlag Meyer, który uważa, że dalsze badania tajemniczych obiektów pomogą ustalić więcej informacji na temat tajemniczych zaginięć statków i samolotów w tym obszarze.
Podwodna struktura
Gigantyczną strukturę w okolicy wysp Bahama odkrył przypadkowo w latach 60. XX w. Ray Brown, lekarz medycyny naturalnej.
Przebywający na wakacjach mężczyzna często udawał się z przyjaciółmi na nurkowanie.
Podczas jednej z takich podwodnych wypraw natknął się na masywną strukturę wznoszącą się z dna oceanu: czarny, potężny obiekt zarysowany na tle lżejszej, przefiltrowanej przez słońce wody.
Obiekt miał kształt piramidy.
Doktorowi brakowało tlenu, więc nie przyglądał się dokładnie strukturze, tylko jako dowód jej istnienia zabrał ze sobą dziwną kryształową kulkę średnicy 10 cm.
Nikt nie chciał wierzyć w odkrycie Browna.
Dopiero kilkadziesiąt lat później badacz dr Verlag Meyer, używając sonaru skanującego do poszukiwań i wykrywania obiektów o różnych rozmiarach w toni wodnej, potwierdził istnienie nie jednej, a dwóch kryształowych piramid, pod powierzchnią wody w rejonie Trójkąta Bermudzkiego.
Wiadomość ta została ostatnio zweryfikowana przez niezależnie zespoły nurkowe z Francji i USA.
Pochłonięte przez wodę?
Naukowcy przetworzyli wszystkie zebrane dane i ustalili, że odkryte pod wodą dwie piramidy są trzy razy większe niż piramida Cheopsa w Egipcie.
Co ciekawe, powierzchnia piramid jest idealnie gładka i czysta, wygląda jak kryształ lub lód.
Bok podstawy jednej z piramid ma 300 metrów, a jej wysokość 200 metrów.
Szczegółowe badania pozwoliły ustalić, że na szczycie budowli znajdują się dwa duże otwory, przez które z bardzo dużą prędkością przemieszcza się woda.
Kilku zachodnich badaczy twierdzi, że kryształowe piramidy mogły być zbudowane na kontynencie, ale przez niszczycielskie trzęsienie ziemi, które całkowicie zmieniło krajobraz, znalazły się pod wodą.
Inni naukowcy twierdzą, że kilkaset lat temu wody obszaru Trójkąta Bermudzkiego stanowiły część Atlantydy, a piramidy zbudowane na dnie morza mogły być dla jej mieszkańców magazynem zaopatrzeniowym lub potężnymi źródłami energii.
Odpowiedzialne za zaginięcia?
Czy podwodne kryształowe piramidy są odpowiedzialne za tajemnicze zaginięcia w obszarze Trójkąta Bermudzkiego?
Otóż od dawna wiadomo, że kryształ ma zastosowania energetyczne i wykazuje naturalne właściwości piezoelektryczne.
Jak już wcześniej wspomniano, badaczom udało się ustalić, że na szczycie budowli znajdują się dwa duże otwory, przez które z bardzo dużą prędkością przemieszcza się woda.
Jeśli te zanurzone w wodzie kryształowe piramidy emitują ogromną energię przez swoje wierzchołki, to może to wytworzyć śmiertelnie groźne wiry i mgły na powierzchni morza, które „połykają” całe statki wraz z ich załogami.
Przyszłe wyprawy do tych tajemniczych piramid mogą wreszcie pomóc odkryć prawdę i tajniki zadziwiającej, starożytnej technologii.
Niestety archeologia głębinowa jest bardzo droga i nie jest chętnie finansowana.
Tym bardziej, gdy dotyczy kryształowych piramid, a nie starożytnych wraków pełnych drogocennych skarbów…
*Niebieską czcionką zaznaczono odnośniki np. do badań, tekstów źródłowych lub artykułów powiązanych tematycznie.
https://www.youtube.com/watch?v=oFwXPab6IT8