CZTEREJ JEŹDŹCY APOKALIPSY, CZYLI ZACHOWANIA ZWIASTUJĄCE ROZPAD ZWIĄZKU
Czterej jeźdźcy Apokalipsy to metaforyczne ujęcie dr. Johna Gottmana, jednego z najbardziej znanych badaczy i terapeutów par w USA, zachowań, które świadczą o końcu związku. Ten psycholog uważa, że z dokładnością do 96% można przewidzieć rozwód lub rozpad związku miłosnego. Wystarczy tylko sprawdzić, jak się kłócimy z partnerem i czy w tych konfliktach pojawiają się cztery charakterystyczne działania.
Czterej jeźdźcy Apokalipsy
Dr John Gottman
, jeden z najbardziej znanych terapeutów par w USA, przez wiele lat obserwował pary, tematy ich kłótni i sposób ich przeprowadzania.
Dzięki tym analizom udało mu się opracować wskazówki, które pozwalają z dokładnością do 96% przewidzieć, czy w przyszłości nastąpi rozwód lub rozpad związku miłosnego.
Chodzi głównie o identyfikację obecności lub nieobecności kilku zachowań partnerów względem siebie nawzajem, które Gottman określa mianem Czterech jeźdźców Apokalipsy.
W Nowym Testamencie, Czterej Jeźdźcy Apokalipsy oznaczali wojnę, zarazę, głód i śmierć.
Gottman wykorzystał ich jako metaforę do opisania zachowań, które mogą zwiastować koniec związku.
Krytyka
Pierwszy jeźdźca to KRYTYKA.
Wiąże się ona z niedocenianiem i krytykowaniem partnera, wytykaniem mu błędów, rozpoczynaniem kłótni od słów „bo ty nigdy”, „bo ty zawsze”, bo to twoja wina” itp.
W ten oto sposób rozpoczynamy destruktywny konflikt, w którym osoba krytykowana zaczyna czuć się odrzucona, zraniona i atakowana.
Takie zachowania nasilają spór i nie wróżą pozytywnego zakończenia sprawy.
Pogarda
Drugi jeźdźca to POGARDA do partnera, która jest najsilniej związana z szybką decyzją o rozwodzie małżeństwa lub rozpadzie związku.
Upokarzające komentarze, wyśmiewanie się, brak szacunku co do wykonywanej pracy, wykształcenia, poniżanie wyglądu, zachowań, pogardliwe spojrzenia lub używanie wulgarnych określeń w stosunku do partnera świadczą o traktowaniu go za gorszego od siebie.
Takie zachowania działają ogromnie destrukcyjnie na pogardzaną stronę i odbierają chęć dalszego trwania w tej relacji.
Defensywność
Trzeci jeźdźca to POSTAWA OBRONNA.
Niesprawiedliwe traktowany i krytykowany partner z czasem zaczyna zachowywać się defensywnie.
Dzieje się tak dlatego, że jego głównym pragnieniem jest ochrona przed strachem, odpowiedzialnością lub bólem.
W takich sytuacjach zaczynają przeważać negatywne emocje.
Każde pytanie zaczyna być odbierane jako atak, następują częste zmiany tematu, a sama rozmowa zamienia się w słowną przepychankę.
Najważniejszy staje się już tylko atak i obrona, a konflikt między partnerami przybiera na sile.
Obojętność
Czwarty i ostatni jeźdźca to OBOJĘTNOŚĆ.
Śmierć związku następuje, gdy pojawia się obojętność związana bezpośrednio z ucieczką przed negatywnymi emocjami, konfrontacją z partnerem lub rozmową o problemie.
Partnerzy zamykają się w sobie, nie obchodzi ich los drugiej strony, blokują mimikę, unikają kontaktu wzrokowego, zmieniają temat, ignorują, odpowiadają półsłówkami lub milczą, nie mają dla siebie czasu.
Taka postawa informuje o wycofywaniu się z komunikacji i związku, który zamiast radości, wywołuje w nas wściekłość i frustrację.
Antidotum
Jeżeli powyższe zachowania jeszcze nie stały się tak destrukcyjne lub pojawiają się sporadycznie, warto poświęcić partnerowi czas i uwagę, znajdując na nie antidotum.
Zamiast krytykować, należy podjąć próbę spokojnej rozmowy na temat problemów w związku, bez obwiniania drugiej strony, bez obarczania jej winą i przerzucania na nią odpowiedzialności.
Spokojnie opowiedz o swoich smutkach i zmartwieniach, przeanalizuj z partnerem problemy, ale przy tym unikaj wytykania błędów i schodzenia z drogi kompromisu.
Zamiast stosować pogardę, okaż drugiej stronie szacunek.
Opowiadając otwarcie o swoich uczuciach, nie oceniając drugiej strony, wykorzystując moc dobrego słowa i czułego gestu, osiągniesz o wiele więcej.
Zamiast przyjmować postawę obronną postaw lepiej na odpowiedzialność.
Spróbuj przeformułować stawiane ci zarzuty i spotkaj się z partnerem w połowie drogi do rozwiązania konfliktu.
Zamiast mówić „to nie ja, to ty jesteś…”, powiedz „być może połowa winy leży po mojej stronie, więc…”.
Zamiast obojętności wybierz czas.
Daj sobie i partnerowi przynajmniej kilkadziesiąt minut na ochłonięcie i przemyślenie całej sytuacji.
Okaż drugiej stronie zrozumienie i pamiętaj, że choć to trudne, tylko spokój i prawdziwa, szczera rozmowa bez wzajemnego obwiniania się, może uratować wasz związek.
Skuteczna pomoc psychologiczna kliknij TUTAJ
*Niebieską czcionką zaznaczono odnośniki np. do badań, tekstów źródłowych lub artykułów powiązanych tematycznie.