CO CHOROBA MÓWI O STANIE TWOJEJ DUSZY?
W obliczu choroby większość ludzi pokłada swoje nadzieje w medycynie akademickiej. Medycyna ta oferuje nam leczenie, które zwykle sprowadza się do zlikwidowania samego objawu. Takie podejście wynika z ograniczonego spojrzenia na człowieka jako maszynę biochemiczną. Chociaż w ostatnich latach zauważono rolę emocji w procesie powstawania chorób, to sfera duchowa wciąż jest ignorowana.
Choroba – jej duchowe przyczyny i znaczenie
Duchowe spojrzenie na chorobę wywraca do góry nogami wszystko to, o czym mówią lekarze i czego uczyliśmy się w szkołach.
W powszechnym rozumieniu, choroba jest problemem ciała, powstałym wskutek działania określonego czynnika – wewnętrznego lub zewnętrznego.
Jednak, jak twierdzi Thorwald Dethlefsen, takie podejście to wynik nieznajomości praw rządzących Wszechświatem.
Uważa on, że choroba nie wywodzi się z ciała, lecz jedynie manifestuje się za jego pośrednictwem.
Prawdziwe źródło naszej dolegliwości leży znacznie głębiej, a to, co zwykle uważamy za przyczynę choroby (np. wirus), jest jedynie jej “wyzwalaczem” na poziomie materialnym.
Czemu służy choroba?
Choroba nie jest problemem samym w sobie, jak przekonuje nas medycyna akademicka.
Nie należy widzieć w niej wroga, lecz raczej nauczyciela.
Symptom, którego doświadczamy na poziomie cielesnym, służy zwróceniu naszej uwagi na fakt, że utraciliśmy równowagę duszy.
Naszym zadaniem nie jest zatem walka z objawem, lecz przyjrzenie się mu i odkrycie, czego brakuje nam do pełnej harmonii.
Choroba stanowi szansę na przepracowanie problemu, którego do tej pory nie udało nam się zintegrować w naszej świadomości z powodu jego wyparcia.
W ten sposób dokonuje się rozwój duchowy i możliwe jest prawdziwe uleczenie, nie tyle samego ciała, co pewnego obszaru duszy.
Przywrócenie harmonii na poziomie świadomości sprawi, że symptom chorobowy nie będzie dłużej potrzebny, w związku z czym może zniknąć.
Jak odczytać przesłanie choroby?
Ostatecznym celem choroby jest nasz duchowy wzrost i uzdrowienie.
Aby mógł się on zrealizować, powinniśmy uważnie wysłuchać swoich objawów oraz zrozumieć ich przesłanie. Thorwald Dethlefsen podaje dwie istotne wskazówki, na które warto zwrócić uwagę:
- Kiedy pojawiła się choroba?
Należy przyjrzeć się naszym emocjom, myślom, fantazjom, a także wydarzeniom zewnętrznym, jakie miały miejsce w momencie zaistnienia symptomu chorobowego.
Co takiego działo się w tamtym czasie, czego nie dopuściliśmy do naszej świadomości?
- Zadajmy sobie pytanie: “W czym przeszkadza mi choroba i do czego mnie zmusza?”
Zwykle choroba wiąże się z koniecznością zmiany dotychczasowego trybu życia.
Kładzie kres pewnym aktywnościom, a przymusza do innych.
Jeśli zbyt długo zajęci byliśmy gonitwą, nie poświęcając czasu na odpoczynek i refleksję, nasza dusza w końcu upomni się o swoje.
Choroba, która wiąże się z unieruchomieniem czy paraliżującym bólem, jest doskonałą sposobnością, by zatrzymać się i dokonać rewizji swojego życia.
Doświadczenie symptomu chorobowego może być więc okazją do zmierzenia się z tym, przed czym uciekaliśmy i czego nie chcieliśmy przyjąć do świadomości.
Często choroba odbiera to, do czego byliśmy nadmiernie przywiązani, np. atrakcyjność fizyczną.
W ten sposób skłania nas, abyśmy zwrócili się ku naszej głębszej wartości.
Szczegółowa interpretacja choroby
Zdaniem Thorwalda Dethlefsena, każda z chorób jest odzwierciedleniem stanu naszej duszy, a dokładniej – tego, co nie zostało w pełni przyjęte do świadomości (tzw. Cień).
Aby zinterpretować znaczenie choroby, ważne jest między innymi to, jakiego narządu ona dotyka i w jaki sposób przebiega.
Przykładowo, problemy z żołądkiem mogą być oznaką tłumienia własnej złości i agresji oraz nieumiejętności rozwiązywania konfliktów.
Jelito cienkie powiązane jest z lękiem egzystencjalnym, a jelito grube – z nadmiernym przywiązaniem do rzeczy materialnych, jak i niematerialnych.
Z kolei problemy ze skórą, np. wysypka, mogą świadczyć o wewnętrznym konflikcie pomiędzy popędami, które pragną ujrzeć światło dzienne a lękiem, jaki w nas budzą.
Kwestie te zostały szczegółowo objaśnione w książce “Przez chorobę do samopoznania”.
Autor przedstawia duchową interpretację dla różnych chorób – od raka, przez schorzenia serca, nerek czy wątroby, aż po zaburzenia psychiczne (depresja, anoreksja, bezsenność).
Duchowe spojrzenie na chorobę jest szansą na poszerzenie naszej świadomości i prawdziwe uzdrowienie.
Podejście to nie propaguje zaniechania czy przerwania dotychczasowego leczenia, lecz proponuje, by wzbogacić je o element głębokiego zrozumienia i wyjść z roli ofiary.
Warto zatem potraktować objawy chorobowe jako komunikat od duszy i wyciągnąć z nich wartościowe wnioski, które posłużą naszemu dalszemu rozwojowi.
*Niebieską czcionką zaznaczono odnośniki np. do badań, tekstów źródłowych lub artykułów powiązanych tematycznie.
https://www.youtube.com/watch?v=GGf5i662zj4