5 STAROŻYTNYCH ROŚLIN, KTÓRE SKUTECZNIE LECZĄ WSPÓŁCZESNE DOLEGLIWOŚCI

Współcześnie przyjęto, że przełom w nauce i pojawiające się innowacje medyczne to najlepsze, co mogło nam się przydarzyć. Z tym powszechnym myśleniem nie zgadzają się jednak ci, którzy popierają mądrość starożytnych. Są ignorowani, a być może nawet i wyśmiewani – aż do momentu, w którym nowoczesna nauka popiera dowodami ich stanowisko. Okazuje się, że starożytna wiedza medyczna doskonale sprawdza się w leczeniu współczesnych dolegliwości.
Oto 5 starożytnych środków roślinnych, które dziś można z powodzeniem wykorzystywać do leczenia współczesnych chorób.
Kadzidłowiec – starożytny cud
Kilka tysięcy lat temu ludzie wiedzieli, jak używać ekstraktu z żywicy kadzidłowca indyjskiego (Boswellia serrata) do leczenia kilku dolegliwości.
Starożytni lekarze odkryli, że ma ona właściwości antyseptyczne, przeciwzapalne i przeciwbólowe, dlatego traktowano ją jako lekarstwo na różne dolegliwości, w tym niestrawność, kaszel i nieświeży oddech.
Dziś dzięki analizie chemicznej tego produktu mamy lepsze zrozumienie składników znajdujących się w żywicy kadzidłowca i większe pojęcie działania leczniczego, jakie ma na organizm ludzki.
Na przykład monoterpeny, takie jak alfa- i beta-pinen pomagają eliminować toksyny z wątroby i nerek.
Ze względu na swoje właściwości antyseptyczne, olejek kadzidłowy można również stosować na rany, aby zapobiec rozwojowi zakażeń.
Kadzidło może być nawet spożywane, aby wspomóc regenerację ran wewnętrznych.
W 2010 roku naukowcy poinformowali, że kwasy bosweliowe są silnymi środkami powodującymi śmierć komórkową w komórkach nowotworowych.
Artemizyna – chiński sposób na gruźlicę
Artemizyna jest izolowana z rośliny Artemisia annua, słodkiego piołunu, zioła stosowanego w tradycyjnej medycynie chińskiej do leczenia malarii.
Okazuje się jednak, że może również pomóc w leczeniu gruźlicy, a nawet powolnej lekooporności w tej chorobie.
Artemizyna może usunąć uśpione, trudne do zabicia bakterie, które często sprawiają, że stosowanie antybiotyków jest nieskuteczne.
Różeniec górski – starożytny lek na zmęczenie
Starożytni Grecy, Wikingowie, ludzie rasy kaukaskiej, prehistoryczni Syberyjczycy i Mongołowie oraz starożytni chińscy cesarze byli zachwyceni leczniczymi właściwościami zioła, jakim był różeniec górski.
Wiele stuleci później na Syberii ludzie wciąż piją z niego napar i twierdzą, że dzięki temu dożyją 100 lat.
W starożytności korzeń tej rośliny był tak cenny, że zamieniano go tylko na wino, owoce i miód.
Od 1960 r. wykonano ponad 180 badań mających na celu ocenę skuteczności różeńca w przywracaniu zdrowia.
Obecnie badania medyczne pokazują, że doustny ekstrakt z rośliny w porównaniu z konwencjonalną terapią przynosi lepsze efekty w leczeniu od łagodnej do umiarkowanej depresji.
Najnowsze badania wykazały, że starożytni mieli rację – różeniec górski działa to nie tylko w celu zmniejszenia niektórych objawów depresji, ale również znacząco zmniejsza uczucie zmęczenia i osłabienie wydajności.
Nasiona czarnuszki – leczą wszystko oprócz śmierci
są rodzime dla regionu śródziemnomorskiego i były wykorzystywane jako lek głównie przez kultury muzułmańskie.
Jednak roślina ta powstała jeszcze przed powstaniem islamu i była używana również przez inne kultury niemuzułmańskie.
W kulturze arabsko-islamskiej nasiona czarnuszki są przepisywane jako lek na różne dolegliwości, w tym gorączkę, astmę, przewlekłe bóle głowy, cukrzycę, problemy z trawieniem, bóle pleców, infekcje i reumatyzm.
Stosowane zewnętrznie w formie oleju z nasion czarnuszki mogą pomóc w leczeniu chorób skóry, takich jak łuszczyca i egzema.
Uważa się, że nasiona czarnuszki zawierają 100 zdrowych składników i są znaczącym źródłem kwasów tłuszczowych, białek, węglowodanów, witamin i minerałów.
W ostatnich latach zakończono wiele badań, które potwierdzają silną odpowiedź przeciwzapalną nasion, właściwości przeciwbiałaczkowe, chroniące serce, przeciwnowotworowe, przeciwcukrzycowe, przeciwutleniające i immunomodulujące.
Korkowiec amurski na ból i raka trzustki
Kora drzewa korkowca amurskiego jest używana w starożytnej medycynie chińskiej od tysięcy lat i ma długą historię uzdrawiania.
W całej historii Chin była używana jako jeden z 50 podstawowych środków roślinnych, zazwyczaj podawany jako środek przeciwbólowy.
Współcześni naukowcy odkryli również, że ekstrakt z korkowca amurskiego ma zdolność blokowania rozwoju komórek nowotworowych (zwłaszcza raka trzustki) i zapobiega występowaniu zwłóknienia wokół gruczołu guza, które uniemożliwia przedostanie się leków.
Ponadto stwierdzono również, że tłumi on enzym, który powoduje dalsze rozprzestrzenianie się stanów zapalnych w chorobach nowotworowych.
⇒ Czytaj także: AJURWEDA – MEDYCYNA DUCHOWA ZE STAROŻYTNYCH INDII
*Niebieską czcionką zaznaczono odnośniki np. do badań, tekstów źródłowych lub artykułów powiązanych tematycznie.
P.S. Informacje przedstawione w artykule nie są pisane przez lekarza. Nie są one fachową opinią, ani poradą medyczną. Nie mogą zastąpić opinii i wiedzy pracownika służby zdrowia, np. lekarza. Wszelkie rady, które są na mojej stronie stosujesz wyłącznie na własną odpowiedzialność.